Innowacyjne maski w płachcie
Data publikacji 18 sierpnia 2021
Maski w płachcie, wywodzące się z Korei Południowej, występowały na azjatyckim rynku już od dawna, jednak zawładnęły rynkiem europejskim dosyć niedawno. Powodem z pewnością jest ich inna od znanych nam w tradycyjnych maseczkach na twarz forma, jaką jest najczęściej bawełniana bądź hydrożelowa płachta wycięta tak, aby pasowała do naszej twarzy, którą nakładamy na maksymalnie 30 minut, w zależności od rekomendacji producenta. Rynek maseczek w płachcie ciągle się zmienia przez ich zwiększoną popularność nie tylko w krajach azjatyckich.
Właściwości masek w płachcie
Właściwości maseczki w płachcie zależą od rodzaju, jaki wybierzemy. Maseczki te występują w wielu odsłonach oraz dotykają każdego możliwego problemu skóry, z jakim się zmagamy. Te najpopularniejsze to: oczyszczające (dobrze sprawdzają się dla osób z trądzikiem i wypryskami), kojące (uspokajają one naszą cerę po ciężkim dniu), nawilżające (nawilżenie jest potrzebne niezależne od typu cery), wygładzające (kiedy zmagamy się z niedoskonałościami lub bliznami), odżywiające (z kompleksem witamin), rozświetlające (nadają naszej skórze jaśniejszy odcień), a nawet przeciwzmarszczkowe.
Nakładanie maseczek
Chociaż są tak popularne, wiele osób nie zdaje sobie sprawy o kilku aspektach, które pomija lub robi w sposób nieprawidłowy. W pierwszej kolejności powinniśmy zrobić dokładny demakijaż twarzy. Umyć naszą skórę twarzy dwa razy z wykorzystaniem olejku, żelu lub pianki. Następnie po osuszeniu skóry delikatnie wklepujemy tonik, który przywróci jej naturalne pH. Wiele osób bagatelizuje ten krok. W następnej kolejności możemy już przystąpić do bezpośredniego nałożenia maseczki, przykładając uwagę do dokładnego dopasowania jej do naszej twarzy, aby każdy jej fragment nasączony esencją dokładnie stykał się ze skórą. Po tym kroku pozostaje nam tylko się zrelaksować i starać się nie zmieniać położenia maseczki poprzez np. mówienie. Jeśli maseczka wyschnie przed czasem wskazanym na opakowaniu, warto ją ściągnąć, gdyż odżywiona skóra bardzo łatwo może zostać wysuszona. Każda cera jest inna, dlatego w zależności od potrzeb skóry maseczkę można trzymać dłużej lub krócej od czasu wskazanego na opakowaniu. Po zdjęciu maseczki warto wklepać pozostałą esencję w twarz, szyję oraz dekolt, wraz z esencją, która z pewnością pozostała na dnie opakowania, w którym maseczka była przechowywana.
Czy warto?
Zdecydowanie tak. Wprowadzają one coś świeżego do naszego rytuału pielęgnacyjnego, a dzięki swojej niezwyczajnej formie są także świetną zabawą i odskocznią od tradycyjnych i bardziej znanych form masek, które częstą brudzą i zostawiają za sobą bałagan. Maseczki w płachcie występują także w wielu słodkich wzorach, takich jak na przykład zwierzątka (króliczki, tygryski, pandy i wiele więcej). Dzięki sporej dawce esencji nasza skóra z pewnością zostanie odżywiona w sposób taki, na jaki zasługuje a my możemy wybierać i testować co nowsze wersje maseczek w płachcie, w zależności od obecnych wymagań naszej cery.